Data publikacji: 2017-05-15
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: 14 maja – Międzynarodowy Dzień Farmaceuty. Jacy są obecnie studenci farmacji?
Kategoria: LIFESTYLE, Kariera
Ambitny, empatyczny i uczynny. Jaki jeszcze powinien być farmaceuta? W niedzielę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Farmaceuty. Z tej okazji przyjrzyjmy się, co charakteryzuje studentów farmacji – młode pokolenie, które za niedługo wejdzie na rynek pracy.
Ambitny, empatyczny i uczynny. Jaki jeszcze powinien być farmaceuta? W niedzielę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Farmaceuty. Z tej okazji przyjrzyjmy się, co charakteryzuje studentów farmacji – młode pokolenie, które za niedługo wejdzie na rynek pracy i będzie tworzyć grupę zawodową farmaceutów.
F jak fascynat
Dla ponad 70% farmaceutów, zainteresowania i pragnienie rozwoju w tej dziedzinie były motywacją do wyboru kierunku kariery[1]. O tej samej motywacji mówią studenci farmacji, którzy wzięli udział
w debacie „Farmaceuta 2025 – perspektywa oczami studentów”, zorganizowanej w tym roku
w ramach projektu „RECEPTA na sukces w farmacji”. Violetta Rost podkreśla, że wśród jej kolegów
i koleżanek są osoby, które bez problemu dostałyby się na kierunek lekarski, czy na stomatologię,
ale wybrały farmację. Dla nich farmacja to powołanie, droga, którą wybrali świadomie, zgodnie
z zainteresowaniami.
A jak ambitny
Przyszli farmaceuci są głodni wiedzy. Swojej edukacji nie chcą zakończyć wraz z otrzymaniem dyplomu magistra farmacji, pragną się szkolić także po skończeniu studiów. Łucja Zielińska, uczestniczka debaty, uważa, że potrzebne jest wprowadzenie obowiązkowych, wystandaryzowanych szkoleń z punktami twardymi, które każdy farmaceuta miałby obowiązek zdobywać, aby rozwijać swoją wiedzę na bieżąco. Cały czas iść do przodu, doskonalić się i nie pozostawać w tyle w stosunku do innych państw europejskich – to cel tych młodych ludzi.
R jak rozsądny
Studenci chcą zmian w polskiej farmacji. Zdają sobie jednak sprawę, że nie przyjdą one same i potrzeba odpowiednich środków, także finansowych, by było to możliwe. Szukają rozwiązań. Aby wprowadzić farmaceutów na oddziały szpitalne, Dorota Kozłowska proponuje, by przeprowadzić analizę farmakoekonomiczną, która zobrazuje, ile zyskałby NFZ na takim rozwiązaniu. Według jej estymacji – sporo. Wystarczy wziąć pod uwagę ilość błędnych ordynacji leków i ich niepożądanych interakcji. Skrócenie czasu hospitalizacji pacjentów, dzięki odpowiedniej opiece farmakologicznej, zmniejszyłoby koszty ponoszone przez szpital, mówi Dorota.
M jak mądry
Nie każdy może zostać farmaceutą. Na jedno miejsce na studiach przypada około 6-7 chętnych osób. Kandydaci muszą zdać egzaminy maturalne z biologii i chemii na poziomie rozszerzonym i uzyskać z nich przynajmniej 70% punktów. A to dopiero początek farmaceutycznej drogi. Studenci przez pięć i pół roku wyrabiają 14 169 godzin zajęć teoretycznych (wykłady, ćwiczenia, seminaria) i 1 280 godzin praktyk. To bardzo wymagające studia, które mogą skończyć tylko pracowite i wytrwałe osoby.
A jak aktywny
Poza standardowymi zajęciami, realizowanymi w ramach studiów, część studentów angażuje się w dodatkowe aktywności, takie jak działalność Młodej Farmacji i Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji. Współpracują, nawiązują ciekawe znajomości, rozwijają swoją wiedzę, organizując spotkania i wykłady związane z interesującą ich tematyką. Biorą udział w inicjatywach, które mogą poszerzyć ich horyzonty. „RECEPTA na sukces w farmacji” jest jedną z nich. Już od 3 lat w ramach projektu realizowane są spotkania, które oferują wykłady i warsztaty dla przyszłych farmaceutów. W tym roku studenci wydziałów farmacji z różnych miast Polski przyjechali do Białegostoku, Wrocławia lub Warszawy, gdzie odbywały się spotkania projektu. Podczas nich, zgodnie z hasłem tegorocznej edycji, odkrywali swój potencjał. Dodatkowo, dziesięcioro studentów zostało zaproszonych do wzięcia udziału w debacie „Farmaceuta 2025 – perspektywa oczami studentów”, gdzie mogli podzielić się swoimi przemyśleniami na temat przyszłości farmacji. Zaangażowanie w projekt może być jednym z przykładów, potwierdzających ich aktywny tryb życia.
C jak cierpliwy
Za pierwszym stołem w aptece, a także w laboratorium, to cierpliwość jest kluczem do sukcesu farmaceuty. Studenci wiedzą, że w aptece realizacja recepty to tylko część jego obowiązków. Farmaceuta wysłuchuje historii pacjentów, odpowiada na ich wątpliwości, doradza i dobiera odpowiednie preparaty. Iga Błażejewska mówi wprost, że jest na to gotowa. Mimo że na co dzień sporo mówię, to lubię też słuchać. Czuję, że mam w sobie dużo cierpliwości i zrozumienia w stosunku
do pacjentów. W laboratorium, gdzie powstają nowe leki bądź kontroluje się jakość produktów, cierpliwość pozwala na dokładne sprawdzenie każdego z nich i zapewnienie ich wysokiej jakości.
E jak empatyczny
Przyszli farmaceuci podkreślają, jak ważne w codziennej pracy są relacje z drugim człowiekiem – pacjentem czy współpracownikiem. Osoby decydujące się na pracę w aptece, powinny być otwarte, dociekliwe, posiadać zdolności komunikacyjne, prowadzenia wywiadu, a to wszystko w przyjaznej i pełnej troski atmosferze. Iga Błażejewska podkreśla, że osobiste predyspozycje są bardzo ważne
w kontakcie z pacjentem. Kiedy wzbudzimy jego zaufanie, łatwiej mu będzie opowiedzieć o wszystkim, co konieczne do udzielenia adekwatnej pomocy. Empatia pozwala dopasować sposób komunikacji indywidualnie do każdego pacjenta. Poza tym, dzięki empatii poprawiają się też stosunki między pracownikami. Zdolność do spojrzenia na sytuację z perspektywy drugiej osoby i zrozumienie jej emocji jest cenną umiejętnością, niezależnie od sytuacji.
U jak uczynny
Farmaceuta to jeden z zawodów zaliczanych do służby zdrowia. Oznacza to, że nie jest to jedynie profesja, ale styl życia, powołanie, którego podejmują się osoby, decydujące się na bycie farmaceutą. Uczestnicy debaty deklarują, że dobro pacjenta jest dla nich najważniejsze. Dlatego, wielokrotnie podejmują działania, które niekoniecznie są dla nich wygodne, ale ważne dla pacjenta, jak na przykład korekta recepty. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że bardzo często, błędnie wypisaną receptę zanosi do lekarza farmaceuta, osobiście, także po godzinach pracy. Dopiero po uzyskaniu odpowiedniej korekty, może wydać leki. Dlatego, gdy jako pacjenci znajdziemy się w takiej sytuacji, warto docenić farmaceutę.
T jak twórczy
Mimo twardych procedur i wytycznych, których na co dzień muszą przestrzegać farmaceuci, zdarzają się sytuacje, w których powinni dać się ponieść wyobraźni. Mowa o procesach tworzenia i udoskonalania leków. Aby wytwarzać coraz to nowsze preparaty, które jeszcze skuteczniej poradzą sobie z chorobami, potrzebne są głowy pełne otwartości i innowacji.
A jak analityczny
Wymieniona jako ostatnia, ale wyjątkowo ważna cecha, jaką jest zdolność do analizy, wykorzystywana jest przez farmaceutów każdego dnia, niezależnie od miejsca pracy. W aptece pozwala zapobiec wydaniu leków, które mogłyby wejść ze sobą w interakcję i spowodować niepożądane reakcje, w firmie farmaceutycznej, dzięki poprawnej analizie i wspomnianej wcześniej twórczości, powstają nowe, skuteczne terapie lekowe. Cecha ta jest niezwykle istotna również dla tych młodych ludzi, którzy chcieliby zmieniać polską farmację. Trafne podsumowanie tego, co jest, znalezienie rozwiązań, popartych faktami, liczbami, a przede wszystkim dobrem pacjenta, które poprawią aktualną sytuację, – to wszystko może sprawić, że za kilkanaście lat opieka farmaceutyczna stanie się dobrem dostępnym dla każdego z nas.
Kim w takim razie jest idealny farmaceuta? Aktywnym fascynatem farmacji, który stale poszerza swoją wiedzę, z empatią i cierpliwością odnosi się do innych ludzi, a przy tym łączy w sobie cechy takie, jak twórczość i analityczność. Spotkaliście już taki ideał?
[1] Badanie na grupie zawodowej farmaceutów, Biostat na zlecenie Gedeon Richter, 2015
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Kariera