Ogłoszone dzisiaj dane o sprzedaży detalicznej wskazują, że tegoroczna Wielkanoc nie skłoniła Polaków do dużo większych wydatków niż zazwyczaj. Na świąteczne zaciskanie pasa wskazują także wyniki ankiety przeprowadzonej wśród klientów ING.
Tegoroczna Wielkanoc, a więc i świąteczne wydatki, wypadły w innym miesiącu niż rok temu. Marcowa stopa wzrostu sprzedaży detalicznej, liczona w odniesieniu do tego samego miesiąca rok wcześniej, mogła więc być podwyższona przez efekt świąt. Polacy raczej na świętach nie oszczędzają, a przygotowanie wielkanocnego stołu kosztuje. Opublikowane dzisiaj wyniki sprzedaży detalicznej za marzec nie odbiegają jednak wiele od szacunków opartych na samych zmianach dochodów z pracy. W ujęciu realnym kupiliśmy w marcu tego roku, wraz z przygotowaniami do świąt, tyle samo co w marcu ubiegłego bez świąt. Pełnowartościowego efektu świąt więc nie widać.
Odpowiedzią na pytanie dlaczego efekt świąt nie wystąpił może być nasza ankieta na temat wydatków świątecznych, przeprowadzona wśród klientów ING Banku Śląskiego. Tylko co piąta osoba zadeklarowała, że wyda na przygotowania tyle samo co rok wcześniej (20%). Ponad połowa przyznała, że świętować będzie z zaciśniętym pasem (55%). Dla porównania, gdy zadaliśmy to samo pytanie przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia, aż 40% respondentów zadeklarowała ograniczenie wydatków względem 2011. Sporu nad wyższością świąt może ten wynik nie rozstrzyga, ale utwierdza nas w przekonaniu, że gospodarstwa domowe pod względem sytuacji finansowej jeszcze nie wyszły na prostą.
Grzegorz Ogonek, Ekonomista ING Banku Śląskiego
Ankieta została przeprowadzona w dniach 19-27 marca 2013 r., wśród klientów ING Banku Śląskiego korzystających z systemu bankowości internetowej ING BankOnLine. Na pytania uzyskaliśmy 35 123 odpowiedzi.