W ciągu ostatniej dekady gwałtownie wzrosły globalne emisje metanu, silnego gazu cieplarnianego. Metan, w połączeniu z dwutlenkiem węgla i innymi gazami cieplarnianymi, może ogrzać ziemską atmosferę o 3 do 4 st. Celsjusza przed końcem tego stulecia. Odpowiadają za to przede wszystkim paliwa kopalne. Tylko w 2020 roku działalność związana z ropą naftową i gazem na całym świecie wyemitowała nieco ponad 70 mln ton metanu do atmosfery. Kluczowe jest, aby przemysł naftowo-gazowy aktywnie ograniczał wpływ na środowisko. Dlatego Międzynarodowa Agencja Energetyczna uruchomiła specjalny poradnik dla rządów i firm, Methane Tracker.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna podaje, że w 2020 roku emisje metanu z globalnego przemysłu naftowego i gazowego spadły o około 10 proc. w porównaniu do szacunków z 2019 roku. To jednak nie wynik większej ostrożności firm, ale spadku produkcji ropy i gazu. Wraz z odmrożeniem wszystkich dziedzin gospodarki po kryzysie wywołanym koronawirusem emisje mogą ponownie wzrosnąć.
Przed pandemią, w ciągu ostatnich lat gwałtownie wzrosły globalne emisje metanu, silnego gazu cieplarnianego. Sektor energetyczny, w tym ropa naftowa, gaz ziemny, węgiel i bioenergia, to jedne z największych źródeł jego emisji.
– Przemysł naftowo-gazowy musi się upewnić, że nie nastąpi odrodzenie emisji metanu, nawet przy ożywianiu światowej gospodarki, a wartości emisji nie wrócą do tych z roku 2019, kiedy były najwyższe w historii. Nie ma dobrego powodu, aby pozwolić na kontynuację tych szkodliwych wycieków, i są wszelkie powody, dla których odpowiedzialni operatorzy mają zapewnić, że zostaną one rozwiązane – podkreśla dr Fatih Birol, dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej.
Metan w połączeniu z dwutlenkiem węgla i innymi gazami cieplarnianymi może ogrzać ziemską atmosferę o 3 do 4 st. Celsjusza przed końcem tego stulecia – znacznie powyżej poziomu, przed którym ostrzegali naukowcy jako katastrofalnym dla milionów ludzi na całym świecie. Raport wydany przez Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu w październiku 2018 roku wskazuje, że Ziemia już jest cieplejsza o 1 st. Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną. Ocieplenie o 1,5 stopnia powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej to próg, po przekroczeniu którego skutki zmiany klimatu, w tym ekstremalne upały i podnoszenie się poziomu morza, zagrażają życiu milionów ludzi.
– Oprócz ambitnych wysiłków na rzecz dekarbonizacji naszych gospodarek wczesne działania w zakresie emisji metanu będą miały kluczowe znaczenie dla uniknięcia najgorszych skutków zmian klimatycznych – przekonuje dr Fatih Birol. – Aby przyspieszyć te wysiłki, IEA publikuje poradnik, z którego mogą korzystać rządy i organy regulacyjne, aby zmniejszyć emisje metanu z działalności związanej z ropą i gazem.
W „Scenariuszu zrównoważonego rozwoju” IEA świat wymaga stałego i szybkiego spadku emisji metanu przez następne 10 lat. Gdyby tak się stało, to w 2030 roku jego emisje byłyby o ok. 70 proc. niższe niż w 2020 roku. Redukcja ta byłaby równoważna wyeliminowaniu emisji CO2 z transportu w całej Azji.
– Uważamy, że przemysł musi działać w sposób przejrzysty i szybki – wskazuje dyrektor wykonawczy IEA. – Ale jest też silna rola polityki rządowej; zachęcanie firm do wczesnego działania, dążenie do przejrzystości i poprawy wyników emisyjnych oraz wspieranie innowacji środowiskowych, które ułatwiają osiąganie niższych emisji.
Problemem w działalności firm są duże wycieki metanu. W 2020 roku ok. 10 proc. wycieków można było uniknąć bez ponoszenia kosztów netto, ponieważ wartość wychwyconego metanu jest wystarczająca do pokrycia kosztów środka redukcji. Udział ten jest mniejszy niż w poprzednich latach ze względu na niskie ceny gazu ziemnego.
Aby pomóc firmom i rządom w ograniczaniu emisji, IEA w 2019 roku uruchomiła Methane Tracker, czyli interaktywne narzędzie online, które koncentruje się na emisjach z działalności związanej z ropą i gazem.
Nowy raport IEA „Zmniejszanie wycieków metanu z przemysłu ropy i gazu: mapa drogowa i zestaw narzędzi regulacyjnych” zawiera z kolei przewodnik krok po kroku dla organów, które pracują nad przepisami dotyczącymi metanu lub aktualizują je.
– W tym kluczowym roku dla działań klimatycznych prowadzącym do COP26 w Glasgow w listopadzie jest to moment, w którym rządy powinny zwiększyć ambicje nie tylko w zakresie CO2, ale także metanu – wskazuje dr Fatih Birol. – Jeszcze przed tegorocznym szczytem klimatycznym zarówno kraje z dużymi sektorami ropy i gazu, jak również poszczególne firmy powinny zawrzeć nowe lub zaktualizować dotychczasowe zobowiązania dotyczące emisji metanu.