Data publikacji: 2021-02-17
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Świat potrzebuje baterii. Trzeba jednak korzystać z nich odpowiedzialnie
Kategoria: Ochrona środowiska, BIZNES
18 lutego obchodzony jest Dzień Baterii. To urządzenia, które towarzyszą nam w wielu sferach życia. Warto jednak pamiętać, że nawet najnowocześniejsze ogniwa oprócz przynoszenia niewątpliwych korzyści, mogą stanowić niebezpieczeństwo dla środowiska.
18 lutego obchodzony jest Dzień Baterii. To urządzenia, które towarzyszą nam w wielu sferach życia. Bez ich istnienia trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie i rozwój chociażby przemysłu motoryzacyjnego. Warto jednak pamiętać, że nawet najnowocześniejsze ogniwa oprócz przynoszenia niewątpliwych korzyści, mogą stanowić niebezpieczeństwo dla środowiska. Dlatego tak ważne jest ich racjonalne wykorzystywanie.
Historia popularnych dziś akumulatorów sięga przełomu XVIII i XIX w., kiedy Alessandro Volta stworzył pierwszą baterię elektromechaniczną. Dzień Baterii zresztą nieprzypadkowo obchodzony jest 18 lutego – to dzień, w którym urodził się ten włoski fizyk i wynalazca. Przez stulecia odkryta przez niego technologia stała się znacznie wydajniejsza i obecnie możliwe jest zasilanie za pomocą różnego rodzaju ogniw zarówno niewielkich żarówek, zegarków czy telefonów komórkowych, jak i samochodów. Należy z nich jednak korzystać rozsądnie.
– Dziś baterie wykorzystywane są w wielu obszarach przemysłu i niemal każdej dziedzinie życia codziennego. Nie może się bez nich obyć m.in. motoryzacja. Akumulatory zasilają pojazdy elektryczne i spalinowe. Ale trzeba pamiętać, że składają się one z niebezpiecznych związków chemicznych. Najpopularniejsze baterie rozruchowe zbudowane są m.in. z ołowiu, który niekorzystnie wpływa na zdrowie ludzi, zwierząt i roślin, a co więcej, może również doprowadzić do skażenia środowiska. Przykładem jest mała bateria guzikowa, która jest zdolna do zanieczyszczenia 1 m3 gleby czy zatrucia około 400 litrów wody – mówi Kazimierz Pietras, dyrektor składowiska Amest Otwock Sp. z o.o.
Oprócz tego, akumulatory zawierają również kwas siarkowy, który z kolei charakteryzuje się działaniem żrącym. Z tego powodu baterie uznawane są za odpady niebezpieczne. Nie można zatem ich wyrzucać do śmietnika. Powinno zanosić się je do punktów zbiórki baterii i akumulatorów przenośnych.
Coraz więcej baterii
Według przygotowanego przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska „Raportu o funkcjonowaniu gospodarki bateriami i akumulatorami oraz zużytymi bateriami i zużytymi akumulatorami za rok 2018”, tylko w 2017 r. wprowadzono do obiegu tego rodzaju urządzenia o łącznej masie 130 841 853 kg. Największą część stanowiły akumulatory i baterie samochodowe – 85 554 931 kg. Należy spodziewać się, że masa ogniw wykorzystywanych w motoryzacji będzie z roku na rok coraz większa. Nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Rosnąca popularność samochodów elektrycznych wiąże się ze wzrostem produkcji tego rodzaju baterii.
– W przeciwieństwie do pojazdów zasilanych w sposób tradycyjny, te wykorzystujące napęd elektryczny nie emitują do atmosfery szkodliwych substancji. Jest jednak jedno zastrzeżenie. W wielu miejscach świata prąd, który służy do ładowania akumulatorów, nadal wytwarzany jest w „brudny” sposób. Chociażby w Polsce sektor energetyczny nadal w znacznym stopniu zależy od węgla. Dlatego konieczne jest szukanie alternatyw, takich jak energia jądrowa czy słoneczna, dzięki którym najnowsze technologie, m.in. motoryzacyjne, będą mogły w pełni wykorzystywać swój „zielony” potencjał – podkreśla Andrzej Gąsiorowski z Fundacji FOTA4Climate.
Zgodnie z danymi Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, na koniec 2020 r. w Polsce zarejestrowanych było 18 875 samochodów elektrycznych. Oznacza to, że w porównaniu do 2019 r. ich liczba nad Wisłą wzrosła ponad dwukrotnie.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Ochrona środowiska #BIZNES